Luba ma trzy lata. Jej matka ginie w wypadku samochodowym. Mała trafia do sierocińca, bo poza jedną ciotką, Paulą właściwie nie ma krewnych. Tam poznaje starszą o kilka lat koleżankę - Jeannie. Rodzice Luby w dzieciństwie przeżyli piekło obozu koncentracyjnego. Ojciec nigdy się z tego całkowicie nie otrząsnął, wyjechał do Izraela.