Roman (Marián Labuda) przyrzekł przed laty przyjacielowi, że gdy ich dzieci dorosną, syn Romana, Jura, ożeni się z jego córką - Ivetą. Drogi obu rodzin się rozeszły. Po latach przychodzi list - dziewczyna osiągnęła pełnoletność i pora spełnić dawną obietnicę. Problem w tym, że Jura jest wyzwolonym studentem, chodzi z atrakcyjną blondynką, nie chce się żenić, a już w ogóle nie interesuje go nigdy nie widziana dziewczyna ze słowackiej wioski. W końcu jednak, po prośbach ojca, zgadza wybrać się w nim w podróż i przynajmniej poznać "narzeczoną". Wyprawa, którą kieruje bardzo energiczny przyjaciel ojca, Stano (Bolek Polívka), staje się ciągiem sytuacji komicznych i katastroficznych zarazem. Stano ma w sobie duszę wiecznego tułacza a przy tym hołduje romskim tradycjom, od których nowoczesny Jura się zdecydowanie odcina.