Belinda jest głuchoniema. Ani ojciec, ani ciotka nie poświęcają jej należytej uwagi. Zaniedbaną dziewczyną zaczyna interesować się doktor Robert Richardson. Uczy ją porozumiewać się za pomocą języka migowego. W krótkim czasie Belinda robi ogromne postępy. Rodzina docenia to, stara się lepiej ją traktować. Wówczas dziewczynę spotyka nieszczęście. Zostaje zgwałcona przez pijanego sąsiada. Gdy na świat przychodzi dziecko, sąsiad i jego żona próbują odebrać je Belindzie, przekonując sędziów, że upośledzona dziewczyna nie może być dobrą matką.