Mamy rok 1956. Młoda kobieta (Valeria Golino) przybywa do tytułowego miasta. Jest zupełnie sama. Nikt jej tu nie zna. Ale Tanger to miasto z jej dzieciństwa. Wyjechała stąd piętnaście lat temu, teraz wraca, aby pomścić śmierć ojca - którego zmasakrowano na jej oczach. Bohaterka poznaje i uwodzi człowieka z miejscowego półświatka - Rolanda Barresa (Vincent Lindon), kiedy odkrywa, że może ją to doprowadzić do sprawców zbrodni sprzed lat. Na kobietę zwraca uwagę Corrigan (Thierry Lhermitte) - lokalny detektyw, wynajęty w celu odnalezienia szefa zorganizowanej grupy przestępczej (Roger Hanin). Ścieżki obydwojga zaczynają się więc niebezpiecznie łączyć, trafiają bowiem na tych samych ludzi, a kobieta ciągle pozostaje zagadką. Czołową rolę w tym kryminalno-psychologicznym filmie (zdaniem twórców) gra jednak sam Tanger, miasto o gęstej, gorącej atmosferze przywodzącej na myśl "Casablancę" czy "Pepe-le-Moko".