Jest rok 1978. Santiago de Chile. Trwa dyktatura Pinocheta. Pięćdziesięcioletni mężczyzna imieniem Raul Peralta (Alfredo Castro) marzy o tym, aby wcielić się w postać Tony'ego Manero, granego przez Johna Travoltę w "Gorączce sobotniej nocy". Raul prowadzi małą grupę taneczną, która występuje regularnie w barze gdzieś na obrzeżach miasta. W każdy sobotni wieczór naśladuje on swojego idola. Pewnego dnia jego marzenie o sławie może się spełnić, ponieważ telewizja ogłasza konkurs na najlepszego naśladowcę Tony'ego Manero. Aby wypaść jak najlepiej Raul wkracza na przestępczą drogę, gdy tymczasem tancerze z jego grupy są prześladowani przez tajną policję za udział w podziemnej opozycji przeciw reżimowi Pinocheta.