Film przedstawia smutny i przygnębiający portret jednego małżeństwa w małym mieszkaniu w Hajfie. Vivian (Ronit Elkabetz) w rodzinie ma samych mężczyzn, a mąż nie okazuje żadnego zainteresowania ani nią, ani ich związkiem. Dodatkowo sąsiedzi cały czas przekonują ją, że rozwód nie jest potrzebny - choć kobieta coraz bardziej go pragnie. "Mąż cię nie bije, jest dobry, więc dlaczego narzekasz?" Po tych słowach Vivian zmienia całkowicie nastawienie do otoczenia. Rezygnuje z odejścia, ale "dojrzewa" - staje się wymagająca wobec swoich dzieci, otwiera w domu zakład fryzjerski dla przyjaciół i sąsiadów, z mężem zaś - rozmawia tylko wtedy, gdy musi. Jednak kiedy tylko pewnego dnia zadzwoni do niej stary kochanek, pojawi się doskonała okazja, aby uwolnić się od znienawidzonego małżonka...