Film oparto na prawdziwych wydarzeniach. Samolot pasażerski linii Air France zostaje porwany przez Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny. Na pokładzie znajduje się około setka pasażerów żydowskiego pochodzenia. Władze Izraela nie zamierzają jednak negocjować z terrorystami i gdy samolot zostaje uziemiony na lotnisku w Entebbe (Uganda), na pomoc zakładnikom zostaje wysłany oddział komandosów pod dowództwem gen. bryg. Dana Shomrona (Charles Bronson).