Znajdująca się na szczytach zestawień najlepszych filmów 2017 roku „Zama” to błyskotliwa, olśniewająca wizualnie opowieść o pułapce męskości. Jej więźniem staje się kolonialny urzędnik, rezydujący gdzieś w południowoamerykańskich tropikach. Choć osadzona w XVIII wieku, „Zama” jest filmem na wskroś współczesnym, a jej bohater przypomina daremnie wyglądającego awansu pracownika korporacji, który uzależnił całe swoje życie od mitycznej firmy; ślepego na to, że podczas, gdy on czeka na decyzję z centrali, wokół niego w najlepsze toczy się życie.