Pewien rolnik próbuje usunąć ze swego pola kamienną kolumnę. Nie pomaga ani traktor, ani koledzy, kamień ani drgnie. Zostaje sam na placu boju i jakoś udaje mu się poruszyć ten kawał skały. To wystarcza, żeby uwięziony pod nią potwór mógł się wydostać. Stwór idzie do miasta i zaczyna zabijać ludzi. Policja nie wie co robić, tymczasem przyjezdny fotograf, odkrywa w kościelnych witrażach podpowiedzi, jak zabić monstrum.