Starszy poeta przyjeżdża w środku zimy do odludnego hotelu nad rzeką Han. Ma przeczucie, że za niedługo umrze, więc prosi o spotkanie swoich dwóch dorosłych synów, z którymi dawno temu stracił kontakt. W tym samym czasie młoda kobieta wynajmuje pokój w hotelu, by uciec od zawodu miłosnego i uleczyć serce. Poszukując wsparcia, prosi przyjaciółkę o przyjazd. Poeta i synowie wciąż się mijają, nie mogąc się spotkać w jednym miejscu, chociaż wszyscy trzej chcą uzyskać od siebie wyjaśnienia i podsumowania wzajemnych relacji. Gdy poeta zauważa przez okno dwie przyjaciółki przechadzające się po śniegu, wydaje się, że znalazł odpowiedź na nurtujące go uczucia.