Akcja toczy się w małej spokojnej mieścine gdzieś w Kansas. Russell - prawnik, ojciec samotnie wychowujący czteroletniego Calvina - znajduje prawdziwą miłość. Beth jest starszą siostrą jednego ze sprawujących spore kłopoty podopiecznych Russa ze szkolnej drużyny koszykarskiej, której jest trenerem. Idylla trwałaby i pięknie rozwijała się w romans, gdyby nie powrót Kate, żony Russa. Kate prosi o ponowną szansę na stworzenie prawdziwej rodziny. Kilka razy spotyka się z synkiem, który powoli przyzwyczaja się do jej powrotu. Beth czuje się oszukana, że Russ nie powiedział jej o jego wciąż tlącym się uczuciu do żony. Przypadek sprawia, że Russ dostaje propozycję pracy w dużej korporacji prawniczej w Dallas i wyjeżdża na kilka dni, pozostawiając chłopca u opiekunki. W tym czasie Kate zabiera Cala i ucieka z nim do siostry. Russell próbuje namówić Kate, by mu powiedziała, gdzie jest i pozwoliła zabrać syna, i dopiero "ciężka noc" z wystraszonym, tęskniącym za ojcem Calem, zmusza ją do prośby o pomoc. Na uwagę zwraca niesamowita gra - ciśnie się na usta słowo "relacja" - uczuć pomiędzy Russem i Calem. Wspaniale oddana atmosfera między ojciem (Vince Vaugh potwierdza swoją klasę jako jeden z najbardziej wszechstronnych magnetyzujących spojrzenie aktorów), który niemal całe swoje życie poświęca synkowi, i Calvinem (co za dzieciak! Mały "wielki" aktor Bobby Moat zasługuje na szczególną uwagę!), który, mimo że ma dopiero cztery latka, rozumie dylematy ojca jak nikt. Film nie"powala na kolana", ale jest bardzo przyjemnym, spokojnym, pięknie przedstawionym studium rozbitej rodziny, poszukiwań miłości i zrozumienia u drugiego człowieka.