Podczas podróży na Filipiny Libby Spears na własne oczy ujrzała straszliwe metody przemytu ludzi, celem wykorzystywania seksualnego. Zaczęła drążyć temat i odkryła, że większość tych ofiar to małe dzieci. Pomimo gróźb zaczęła potajemnie infiltrować domy publiczne w krajach takich jak Korea Południowa i Tajlandia. Przeprowadziła szereg wywiadów z ofiarami, ich alfonsami i ich prześladowcami. Rozrysowała trasy międzykontynentalnego przemytu ludzi, nakreśliła skalę zjawiska nakręcanego handlem nieletnimi. Odkryła, że ten rozwijający się biznes dotyczy praktycznie całego świata. Lecz również i to, że najbogatsze i najbardziej „cywilizowane” społeczeństwa mają największy wpływ nie tylko na istnienie, ale i stały wzrost seksualnego handlu ludźmi, w tym co gorsza dziećmi. Jej kulturowe obserwacje zostały obudowane zagadką kryminalną: poszukiwania Michelle, zwyczajnej amerykańskiej dziewczynki, która zginęła w półświatku dziecięcej prostytucji, by powrócić po 10 latach.