Movie thumb

All You Can Eat Buddha

85 minut

Kanada, Kuba

Witajcie w najbardziej osobliwym kurorcie wypoczynkowym pod słońcem. Karaibski Hotel Palacio oferuje bowiem nie tylko najlepszą obsługę, stoły uginające się od jedzenia czy urozmaicone animacje, lecz przede wszystkim spotkania z prawdziwym cudotwórcą. Dla tych, którzy cenią nietypowe doznania - szczególnie w kinie - to pozycja obowiązkowa. Ian Lagarde swoim debiutem - mariażem surrealistycznej komedii z satyrą na konsumpcyjną turystykę i kapitalistyczne formy wypoczynku - dołącza do zacnego grona kanadyjskich filmowców ekscentryków: Guya Maddina, Stéphane'a Lafleura czy Denisa Côté. Z tym ostatnim połączyła go zresztą więź zawodowa. Lagarde był autorem zdjęć do dobrze znanego widzom festiwalu filmu "Vic+Flo zobaczyły niedźwiedzia". "All You Can Eat Buddha" zaczyna się, gdy do hotelu przyjeżdża Mike, zwyczajny turysta w hawajskiej koszulce. Leniwe wakacje zmierzają jednak w nieoczekiwanym kierunku. Upał daje się we znaki, jawa miesza ze snem, a na horyzoncie tli się widmo rewolucji. To jeden z tych filmów, o których warto przed seansem wiedzieć jak najmniej, by dać się ponieść wyobraźni reżysera.