Desmond Caine, główny specjalista w dziale marketingu dużej chicagowskiej korporacji, jest jednym z najbardziej cenionych ludzi w swojej branży. Wszechstronnie wykształcony, obdarzony bujną wyobraźnią mężczyzna robi błyskotliwą karierę, nie narzeka też na brak powodzenia u kobiet. Od pewnego czasu dzieli życie z atrakcyjną agentką nieruchomości, Chaney Streeter. Desmond nie jest jednak całkowicie wolny od trosk. Cierpi na chroniczną bezsenność, z której nikt nie potrafi go wyleczyć. By wypełnić jakoś czas w niekończące się noce, spaceruje ulicami miasta, ocierając się o miejscowy półświatek. Ma zresztą swoją ulubioną trasę, a nocną wędrówkę kończy zawsze w małym barze Snow White, prowadzonym przez niedowidzącą kelnerkę W.D. Wracając pewnej nocy do domu, Desmond jest nieoczekiwanie świadkiem morderstwa. W wąskiej uliczce z okna mieszkania na parterze rzuca się ku niemu nieznajomy mężczyzna, krzycząc, że ktoś chce go zabić. Jest zakrwawiony i przerażony, kurczowo chwyta się Desmonda, błagając o pomoc. Chwilę później czyjeś ręce wciągają go do środka i pada kilka strzałów. Desmond ucieka w popłochu, przeświadczony, że nieszczęśnika faktycznie zamordowano. Do domu wraca ze śladami jego krwi na ubraniu i zegarkiem, który niechcący ściągnął nieznajomemu z dłoni. Chce zawiadomić policję, ale Chaney przekonuje go, by tego nie robił, gdyż to on może zostać oskarżony o tę zbrodnię. Niebawem w jego biurze zjawia się detektyw Gary Belladonna...