Pewnej tragicznej nocy 1959 roku w wypadku autobusu zginęli wszyscy pasażerowie. Czterech z nich właśnie przechodziło najtrudniejszy okres w swoim życiu, borykali się z problemami, których nie zdążyli rozwikłać. Właśnie ich spotkał los niezwykły. Zamiast odejść w zaświaty, pozostali na ziemi i niewidzialni dla innych ludzi nawiązali kontakt tylko z jedną osoba, z Thomasem Reillym (Robert Downey Jr.), który urodził się dokładnie w chwili ich śmierci. Thomas dorastał w otoczeniu dwóch rodzin, jednej ziemskiej, drugiej z zaświatów. Łatwo domyśleć się, że wiele osób uważało, że Thomas jest nienormalny, gdyż często przyłapywano go na gadaniu do samego siebie. Thomas dorastał, pewnego dnia jego nieodłączni i niewidoczni towarzysze zorientowali się, że ich obecność bywa dla niego kłopotliwa i postanowili zostawić go w spokoju na jakiś czas. Wrócili, gdy Thomas zbliżał się do trzydziestki, był już człowiekiem wykształconym i na stanowisku. Wtedy jego ezoteryczni towarzysze wreszcie zrozumieli, dlaczego los połączył ich z Thomasem. Dzięki niemu Harrison (Charles Grodin), który marzył o karierze śpiewaka, ale trema nie pozwalała mu występować, mógł wreszcie zaprezentować swój wokalny talent publicznie. To Thomas sprawił, że Milo (Tom Sizemore), drobny złodziejaszek, mógł zwrócić coś, co ukradł i oczyścić swe sumienie. Penny (Alfre Woodard), samotna matka, za sprawą Thomasa mogła w końcu pogodzić ze sobą swe zwaśnione dzieci, natomiast Julia (Kyra Sedgwick), która zawsze marzyła o prawdziwej miłości, wreszcie mogła jej zaznać. Oczywiście ich marzenia nie spełniają się trwale i jednocześnie. Każdy duch kolejno zdobywa władzę nad ciałem Thomasa, a to w konsekwencji prowadzi do wielu zabawnych nieporozumień, które Thomas musi później wyjaśniać.