Mike Myers jest samoświadomą postacią z dalszego planu, której marzy się uratowanie głównych bohaterów w filmie grozy, Chad pracuje w wypożyczalni kaset video i ma naprawdę nierówno pod sufitem, natomiast Daisy szuka skutecznego sposobu na zabicie nieśmiertelnego mordercy. Co ich wszystkich łączy? Pokręcona fabuła, wylewające się flaki, litry krwi, kinowe schematy i udział w poronionych historiach grozy... no i niedziałające komórki. "Pudełko ze strachami" to kompilacja opowieści drwiących z kina grozy, wyśmiewających gatunkowe schematy i groteskowo uwypuklających wszelkie stereotypy. W siedmiu historiach twórcy oferują nam całą masę nawiązań, mrugnięć okiem, obrzydliwie pięknych efektów, mocno przesadzonych kawałów, czy nawet burzenie czwartej ściany. Jest to radosny, bezczelny, obsceniczny, pełen uśmiechu i miłości ukłon w stronę gatunku. Widzowie znajdą tu szczyptę "Halloween", odrobinę "Domu w głębi lasu", nutkę "Piątku 13-go", garść obrzydliwie pięknych efektów rodem z kina klasy B oraz sporego gluta w stylu Tromy.