Dwie blondynki, dwie aktorki. Anna – delikatna i nieśmiała, da sobie wejść na głowę. Nic dziwnego, że jest ciągle typowana do grania ofiar w horrorach. Z kolei Beth – pyskata i pewna siebie – nie boi się sięgać po to, na co ma ochotę. Która z nich odnosi większe sukcesy? Oczywiście skromna Anna, przecież kobiecie nie wypada być za bardzo niezależną. To, że ich kariery inaczej się rozwijają, zaczyna Beth i Annę niepokoić. Przyjaciółki jadą więc razem do małego domku na odludziu, by wzmocnić nadwątloną więź. Ale napięcie zamiast opaść, rośnie. Sophia Takal i Lawrence Michael Levine, para na planie i w życiu, doskonale rozumieją, czym jest pułapka, w którą wpada wiele młodych kobiet na początku drogi zawodowej: sądzą, że muszą być ładne, wdzięczne i uległe wobec mężczyzn. Świetnie to widać w pierwszej scenie filmu, gdy biorąca udział w castingu Anna jest nazywana kochaniem. Niejednoznaczny gatunkowo, łączący dramat psychologiczny z thrillerem obraz to także gorzki portret środowiska amerykańskiego kina niezależnego.