Ojciec trzydziestoletniego Peela (Emile Hirsch) odszedł, gdy ten miał pięć lat. Od tamtej pory chłopak wychowywany był przez kochającą, ale też niestabilną emocjonalnie i nadopiekuńczą matkę. Kiedy kobieta niespodziewanie umiera, Peel nie wie, co ze sobą zrobić. Bez pracy, rodziny i przyjaciół decyduje się wynająć kilka pokoi, aby być w stanie spłacić rodzinny dom. Jednak pewnego dnia jeden ze współlokatorów nadwyręża jego zaufanie, co zmusza Peela do wyruszenia na poszukiwanie jego dawno zaginionych, prawdziwych braci, których stracił wiele lat temu.