Robin założył się ze swoim kolegą, że ten nie przepłynie rzeki wpław. Chłopak podjął wyzwanie, lecz utonął w trakcie przeprawy. Mieszkańcy Shermerville obarczyli Robina odpowiedzialnością za tragedię. Załamany śmiercią przyjaciela, ucieka z miasteczka. Po latach wraca w rodzinne strony, aby uporać się z przeszłością i wyrównać stare rachunki.