Historia opowiedziana w La vie nouvelle jest „prosta”. Pusty, spalony, zniszczony wojną pejzaż, zbombardowane domy. Spośród jeńców zostaje wybrana dziewczyna. Trafia do nocnego klubu jako prostytutka, gdzie spotyka ją przypadkowo młody Amerykanin. Wędruje za nią po nocnych klubach, brudnych hotelach. Wędrówka prowadzi go do piekielnego podziemia pełnego przemocy i seksualnych obsesji. La vie nouvelle należy do filmów, w których nie opowiedziana historia jest najważniejsza lecz forma i klimat stworzony przez reżysera. Mrok, nieustanne poczucie zagrożenia, pełen przemocy świat, samotność, krzyk i łzy. Fragmentacja, prawie całkowita rezygnacja z dialogów i niezwykła ścieżka dźwiękowa tworzą obraz, w którym widz sam musi się odnaleźć.