U stóp wiaduktu Vilvord na przedmieściach Brukseli, w upalną czerwcową noc pewna rodzina układa na samochodowej przyczepie swój skromny dobytek. Gilles Berdard i jego żona Germaine, z pochodzenia Hiszpanka mają już wszystkiego dosyć. Niedawno ich starszą córkę znaleziono pod mostem. Przekonany iż została zamordowana, Gilles przeklina społeczeństwo i fatum, które odmawia mu godnej pracy i szczęśliwego życia z żoną i czworgiem dzieci. Od pewnego już czasu Germaine nalegała, by przenieśli się w jej rodzinne strony, gdzie jak pamięta solidarność nie jest martwym słowem. W górach gdzie się urodziła ma nadzieję odbudować rodzinę. Gilles zawsze się tym namową opierał lecz usłyszawszy, że przypuszczalny morderca jego córki przebywa w hiszpańskich Pirenejach, zmienił zdanie. Dla jego żony i dzieci to nieoczekiwana okazja do rozpoczęcia życia od nowa. Zaś chory z nienawiści Gilles myśli tylko o zemście. Podróż przez Francję i Katalonie ma więc dla obojga wyjątkowe znaczenie. Niektóre podróże zdarzają się tylko raz w życiu...