Movie thumb

Nocturama

130 minut

Thriller

Belgia, Francja, Niemcy

Bertrand Bonello zastawia na widza pułapkę i realizuje film o zwodniczym seksapilu terroryzmu. W "Nocturamie" aktu bezsensownej przemocy nie dokonują fanatycy religijni, lecz poszukujący wrażeń hipsterzy. Reżyser z premedytacją podkreśla zresztą fizyczną atrakcyjność bohaterów, a ich czyny ozdabia transową muzyką (autorstwa samego Bonello) i teledyskowym montażem. Realizacyjna swada, skłonność do intelektualnej prowokacji i wyczulenie na demoralizujący potencjał popkultury zbliża francuskiego twórcę do autorów pokroju Jeana-Luca Godarda czy Piera Paola Pasoliniego. Pokrewieństwo z dziełami mistrzów sprzed lat okazuje się tu jednak mniej ważne niż zakorzenienie w kinie współczesnym. Fakt, że ukazani na ekranie zamachowcy rekrutują się spośród przedstawicieli niemal wszystkich zamieszkujących Francję grup etnicznych, pozwala dostrzec w filmie Bonella gorzki rewers słynnej "Klasy" Canteta. Podczas seansu "Nocturamy" nie sposób zapomnieć także o kontekstach pozaartystycznych – niecały tydzień po oficjalnej premierze filmu doszło do krwawego zamachu terrorystycznego w Nicei.