Pochodzący z Belgii 75-letni Harry Gruyaert to jeden z najciekawszych współczesnych fotografów, członek agencji Magnum Photos. W swoich pracach, prostocie i codzienności od lat nadaje status piękna, a kolor stanowi dla niego najmocniejszy środek wyrazu. Film jest portretem tej nietuzinkowej i barwnej osobowości. Gruyaert dorastał w surowej, tradycyjnej katolickiej flamandzkiej rodzinie. Ojciec zabraniał mu zostać fotografem, bo uważał ten zawód za grzeszny. Gruyaert wtedy właśnie postanowił opuścić rodzinną Belgię i jej szary krajobraz zamienić na feerie barw. Zwiedzał Europę, potem Nowy Jork, gdzie oglądał pop-art i prace Warhola, Indie, Egipt i Japonię. Pod koniec lat 60. pojechał do Maroka. Tam odkrył nowy sposób fotografowania rzeczywistości. Gruyaert w swoich zdjęciach obrazuje nie tylko kolor, formę ale i ukazuje piękno zwyczajnego codziennego życia. Stał się pionierem europejskiej kolorowej fotografii reportażowej, kładąc nacisk na atmosferę i barwy. Film pokazuje jednak coś więcej niż tylko historię niespokojnego duchem artystycznego włóczęgi, który nie przestaje poszukiwać obrazów i napędzany jest nieodpartym pragnieniem podróży oraz odkrywania z kamerą zmian zachodzących w społeczeństwie. To również portret trudnej relacji syna z ojcem odgrywającej znaczną rolę w kształtowaniu jego przyszłych postaw i zainteresowań.