Jest to bardziej parodia klasycznych filmów o Zorro, niż nowa wersja. Kiedy hiszpański gubernator prowincji postanawia podnieść podadki i także w inny sposób gnębić ludzi, Don Diego Vega postanawia z nim walczyć, ale w przebraniu Zorro. Jako czarny mściciel sieje strach w obozie gubernatora, ale podczas jednej akcji, skręca sobie nogę i przez to może wydać sam siebie. Ale w tym czasie przybywa do miasteczka, jego dawno nie widziany brat, który został wysłany do Brytyjskiej Marynarki, aby stać się mężczyzną. Jednakże tam dorobił się jedynie ksywki: Bunny Wigglesworth (w jednym z polskich tłumaczeń dla TV przetłumaczono to na: Misia Kręcipupcia), z powodu swoich homoseksualnych zapędów. Brat postanawia kontynouwać dzieło Don Diegi i zostaje Zorro w zastępstwie brata. Jednakże domaga się pewnych stanowczych zmian. Między innymi, wyrzuca czarny strój, zmieniając go na różowy (i jeszcze parę innych, żeby móc się przebierać), no a zamiast miecza używa bata ...