Przykuta do szpitalnego łóżka 80-letnia Jonaki (w języku bengalskim jonaki to świetlik) w ostatnich chwilach życia wraca myślami do swojej wielkiej miłości. Surowa matka i ojciec zabronili jej związać się z młodym chrześcijaninem, pragnęli dla córki innego męża - majętnego biznesmena, który był także właścicielem lokalnego kina. Kobieta wspomina najważniejsze, a jednocześnie najbardziej bolesne momenty swojego życia. Nie gaśnie w niej świadomość przegranej walki o własne szczęście.