Dokument Tomasza Wolskiego koncentruje się wokół niespiesznej, wyrywkowej obserwacji małego wycinka rzeczywistości. Jej centrum zogniskowane jest na rynku niewielkiego miasteczka gdzieś na południu Polski. To właśnie tam wypływają trzy źródła wody, które oddalone są od siebie ledwie o kilka metrów. Kamera rejestruje reakcje przechodniów, uważnie przygląda się ich zachowaniom. Co ciekawe, w większości przypadków dla każdego ze źródełek jest ono zupełnie inne.