Siódmy dzień pokoju w Bośni i Hercegowinie. Pluton serbskich saperów rozbraja obszar dawnej linii demarkacyjnej z min, które sam wcześniej podkładał. Podczas przeszukiwania opustoszałej i wyniszczonej walkami okolicy żołnierze odnajdują cywila, Dabę (Tihomir Stanić). Mężczyzna, zamurowany w jednym z pomieszczeń piwnicznych dawnej fabryki, siedzi spokojnie przy stole, sprawiając wrażenie jakby na coś czekał. Przepytywany deklaruje, iż jest "swój", poza tym nie okazuje większych emocji. Nie jest głodny, ani nie odczuwa chłodu, prosi jedynie o papierosy, ale widząc jak niewiele ich mają, rezygnuje i z tego życzenia. Wkrótce po jego przybyciu z plutonu znika jeden z żołnierzy, a pojawiają się sprawcy zamurowania. Wokół tajemniczej postaci Daby narasta podejrzliwość, jest posądzany o bycie szaleńcem lub szatanem. Kolejne wydarzenia, strach i przeświadczenia poszczególnych żołnierzy sprawiają, że atmosfera w plutonie staje się coraz bardziej napięta, a przyszłość - pomimo rozejmu - niepewna. Opanowanie Daby nie dopomaga w rozładowaniu sytuacji, rodząc tylko więcej wątpliwości. Czy faktycznie jest on mitycznym złym Demiurgiem, odpowiadającym za kolejne feralne wydarzenia, a może jedynie biernym obserwatorem samospełniających się przepowiedni, powstałych w umysłach wyniszczonych strachem i wojną ludzi?