Jerry Black (Jack Nicholson), zasłużony detektyw policyjny w małym miasteczku na środkowym zachodzie ma właśnie odejść na emeryturę. Tymczasem w lasach niedaleko miasteczka odnaleziono zwłoki małej brutalnie zgwałconej i zamordowanej blond-włosej dziewczynki, a Jerry okazuje się być tym, który ma poinformować jej rodziców o tragedii. Daje matce dziewczynki przysięgę, że złapie zabójców jej córki. Dwaj farmerzy zauważają mężczyznę opuszczającego okolice miejsca zbrodni, a później identyfikują Indianina (Benicio del Toro), który jak się okazuje, jest już notowany za gwałty. Policja zatrzymuje mężczyznę wierząc, że mają swojego podejrzanego, a on zostaje zmuszony do przyznania się do zabójstwa dziewczynki. W następstwie tej pomyłki Indianin kradnie broń policjantowi i popełnia samobójstwo. Jerry nie jest przekonany, że został schwytany właściwy człowiek, ale właśnie nadszedł jego ostatni dzień na służbie. Dlatego też opuszcza biuro, myśląc o swojej wymarzonej wyprawie na ryby do Meksyku, którą podarowali mu koledzy z pracy jako pożegnalny prezent. Jednak coś w całej sprawie nie daje mu spokoju, a zeznania psychicznie chorego mężczyzny nie przekonują go, postanawia więc kontynuować dochodzenie na własną rękę.