Rok 1934. Wdowa Couderc (Simone Signoret) mieszka sama na farmie. Jedyną osobą, której obecność toleruje, jest jej teść, przygłuchy Henri (Jean Tissier). Pewnego dnia na farmie zjawia się Jean Lavinge (Alain Delon), zbieg z więzienia. Przystojny mężczyzna od razu wpada w oko gospodyni. Jean pomaga jej w pracach domowych. Niestety, idylla nie trwa długo. Couderc dowiaduje się o romansie Jeana z jej krewną.