Wbrew oryginalnemu tytułowi piękno otacza bohaterów z każdej strony i sięga aż po horyzont. Pete Ohs i Andrea Sisson nakręcili swój debiut wśród zniewalających wydm Algodones w południowej Kalifornii. Nadali piaskom pustyni niemal pastelowy odcień, co przy akompaniamencie delikatnych kompozycji autorstwa Alana Palomo dało magnetyczny efekt. Jednak nastawienie głównych bohaterów do otoczenia jest mniej pozytywne. Zarówno Lernert, jak i Rola, którą ten spotyka na swojej drodze, traktują pustynię jako zło konieczne. Oboje uciekli z toksycznego miasta. Wspólnie rozpoczynają niezbyt dobrze rokującą wędrówkę nad mityczne kryształowe jezioro. Pomaga im w tym robot Susan, który czasem całkiem rozumnie przygląda się otoczeniu, a czasem w swojej bezduszności przypomina Siri.