Ray prowadzi małą firmę, która zajmuje się wymyślaniem alibi dla ludzi zdradzających swoich współmałżonków. Praca ta polega na kreowaniu fikcyjnych sytuacji, w których to rzekomo znajdowali się klienci firmy, podczas gdy w rzeczywistości przebywali z kochankami. Pewnego dnia jeden ze stałych klientów firmy prosi o alibi dla syna, który ma się niedługo ożenić. Ray przyjmuje propozycję i zamienia się z klientem tożsamością. On udaje jego na konferencji, a klient udaje Raya w małym hotelu. Wszysto było by w porządku gdyby klient nie zabił kochanki, a głównym podejrzanym nie był by Ray... Nie bez powodu jednak prowadzi się taką firmę. Ray dwoi się i troi aby oczyścić się z zarzutów, wskazać winnych, pozbyć się prześladowców, a przy okazji jeszcze zarobić, krótko mówiąc aby wymyślić alibi doskonałe.