Kiedy prawnik (Ron Lea) przegrywa sprawę, która miała powstrzymać firmę karczującą lasy od całkowitego wycięcia drzew na amerykańskiej ziemi, Arthur, indiański policjant (Graham Greene) zaciąga jego i porwanego szefa tartaku do lasu. Podczas gdy prawnik wysuwa propozycje ukarania chciwych firm, Arthur torturuje szefa tartaku w "alegoryczny" sposób mający naśladować szkody jakie firma wyrządziła lasom.