Poruszające studium ludzkiej samotności, zrealizowane na podstawie intrygującego scenariusza i okraszone znakomitym aktorstwem, zwłaszcza Susanne Lothar w głównej roli. Siła filmu Helke Misselwitz leży również we wnikliwie podpatrzonych realiach życia - surowych, często okrutnych (przez wiele lat reżyserka praktykowała jako dokumentalistka). Wszystko to sprawia, że "Aniołka" ogląda się niemal jak programy z cyklu reality show lub werystyczny reportaż. Ramona Schneider jest wrażliwą kobietą, mieszkającą samotnie w pobliżu stacji Ostkreuz w Berlinie Wschodnim. Pracuje w fabryce szminek, a wolny czas spędza na wyglądaniu przez okno. Szczególnie często jej wzrok pada na okna apartamentu w sąsiednim budynku. Mieszka tam dwoje wiecznie wrzeszczących na siebie ludzi i ich mała córeczka. Ona także często przesiaduje w oknie i wówczas jej oczy spotykają się z oczami Ramony. Pewnego dnia monotonna egzystencja panny Schneider radykalnie się zmienia. Na dworcu kolejowym niespodziewanie całuje ją młody Polak, który w weekendy nielegalnie handluje w Niemczech papierosami. Pocałunek nie jest bynajmniej dowodem uczucia, lecz służy wyłącznie odwróceniu uwagi policji. To przypadkowe spotkanie staje się początkiem wielkiego uczucia, prowadzącego do tragedii. [PAT]