Harriet Blossom jest żoną w miarę zamożnego producenta staników Roberta. Kiedy psuje się jej maszyna do szycia, jej małżonek postanawia zaoszczędzić trochę grosza i posyła do niej mechanika z własnej firmy, aby naprawił usterkę. Tym pracownikiem jest Ambrose Tuttle, który tak wpada w oko pani Blossom, że postanawia ukryć go na strychu, aby, kiedy tylko się jej zachce, zaspokajać swoje miłosne uniesienia. "Złudzenia" Roberta, że słyszy hałasy na strychu, doprowadzają go do załamania nerwowego, lecz gdy w końcu odkrywa prawdę, jego reakcja, dzięki wcześniejszemu zabawnemu zbiegowi zdarzeń, jest nader zaskakująca.