Utrzymany w stylu pseudodokumentu, film ukazuje karierę Virgila Starkwella, społecznego wyrzutka i nieudacznika. Usiłuje grać na wiolonczeli w wędrownej orkiestrze, popełnia drobne kradzieże, aby móc opłacać lekcje. Prześladują go zarówno przyjaciele, jak i obcy (przy czym wszyscy rozdeptują mu okulary). Próbuje przestępstwa, ale jego fatalny charakter pisma powoduje wpadkę przy pierwszym napadzie na bank. Cały film jest jednym wielkim komicznym paradokumentem (jak chociażby wywiad z rodzicami Virgila, którzy zakrywają swoje zakłopotanie za maskami Groucho Marxa).