Movie thumb

Krótkie spotkania

96 minut

Melodramat

ZSRR

Nieco ironicznie Muratowa nazwała swój pierwszy film prowincjonalnym melodramatem. Kelnerka Nadia (w tę rolę wcieliła się 21-letnia Nina Rusłanowa, studentka drugiego roku aktorstwa) zakochuje się w grającym pięknie na gitarze młodym geologu Maksymie (w tej roli 29-letni Włodzimierz Wysocki), ale gubi jego adres i szukając mężczyzny przypadkowo trafia do domu Walentyny (w tej roli Kira Muratowa) związanej uczuciowo z Maksymem. Nadia nie zdradza Walentynie swego uczucia, obserwując uważnie relacje między Walentyną a Maksymem. Muratowa uwydatnia przede wszystkim konflikt między uporządkowaną, wykonującą skrupulatnie swą pracę Walentyną a Maksymem, wolnym duchem, nie mogącym nigdzie znaleźć swego miejsca. Maksyma nie widzimy nigdy w czasie realnym, ale jedynie we wspomnieniach kochających go kobiet. Szesnaście wspomnień stanowi ponad połowę filmu i stanowi jego główną strukturę. Gdyby historia opowiedziana została linearnie zginąłby zupełnie element zaskoczenia, tak ważny dla filmu Muratowej. Każde pojawienie się sekwencji wspomnieniowej jest subtelnie przez Muratową zaznaczane, głównie muzyką. Dziesięć wspomnień przypada na Nadię, sześć, bardziej pogłębionych psychologicznie na Walentynę. Wszystkie razem składają się na subtelny portret psychologiczny obu kobiet i ich rozumienia miłości oraz postrzegania ukochanego mężczyzny.